Marzeniem ekologów jest aby tytuł stał się rzeczywistością, stu procentowe zapotrzebowanie na energię było by w całości pokrywane przez oze. Obecnie, udało się to w Norwegii i Islandii kraju. Trudno nawet określić, który kraj jest temu najbliższy.
OZE w 100%
Okazuje się, że można przez 107 godzin bez przerwy, korzystać z zielonej energii. Tak jest w Portugalii, od niedzieli rano do środy po południu, cały kraj zasila urządzenia energią z morza, słońca i wiatru. Portugalia, jest pierwszym krajem, któremu udało się to na tak dużą skalę. Z roku na rok udział źródeł odnawialnych w produkcję energii elektrycznej rośnie. Obecnie jest to nawet 50% zapotrzebowania.
Cały tydzień to 168 godzin, a zielonej energii wystarcza na 107 godzinne zasilanie, a więc można mówić nawet o 63 proc. wykorzystywania oze w krajowym systemie energetycznym, nie ma danych ile za energię płacą tamtejsi mieszkańcy, bowiem z pewnością nie są zwolnieni od opłat chociażby dlatego, że ktoś musi ponosić koszty dystrybucji. jedno jest pewnie w Portugalii nie zaprzątają sobie głowy jak oszczędzać energię.
Pionierem w OZE jest Dania oraz…
W kraju tym przy korzystnej pogodzie wiatraki wytwarzają nawet 140% energii elektrycznej. Kraj ten nie jest w stanie wykorzystać i magazynować całości, dlatego Duńczycy nadwyżkę eksportują do innych krajów.
Przykład można brać także z Kostaryki. Otóż w kraju tym tylko w 2015 rok przez 75 kolejnych dni produkowała energię wyłącznie z odnawialnych źródeł. Głównym źródłem zasilania okazały się opady deszczu, zasilające tamtejsze hydroelektrownie.

Regiony niektórych państw także okazały się energetycznie niezależne. Dolna Austria (w północnej Austrii), to region, który prąd pozyskuje wyłącznie ze źródeł odnawianych, także z hydroelektrowni. Tam zapotrzebowanie jest pokrywane w 100 proc z oze, a w całej Austrii udział czystych źródeł w produkcji prądu sięga 70 proc.

Bez oze energetyki nie wyobrażają sobie życia Holendrzy, zwłaszcza
mieszkańcy wyspy Bonaire leżącej u wybrzeży Wenezueli, zależne od Nowej Zelandii Wyspy Tokelau czy szkockie Orkady.
