Będąc prosumentem produkujemy energię na potrzeby własne a nadwyżki wysyłamy do sieci energetycznej. Korzystając z programu, którego patronem jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zainteresowani mogą skorzystać z preferencyjnego kredytu, który pomoże sfinansować nawet 40% inwestycji.
Kim jest prosument?
Prosumentem mogą zostać inwestorzy indywidualni będący właścicielem budynków jednorodzinnych, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe oraz jednostki samorządu terytorialnego i ich związki. Przedsiębiorcy zostali wyłączeni z programu, chyba, że budynek jest jednocześnie siedzibą tego przedsiębiorcy, z zastrzeżeniem, że połowa wykorzystywana jest do celów mieszkalnych.
Nadwyżka energii
Według projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii sprzedający nadwyżkę energii nie musi prowadzić działalności gospodarczej. Na wytwórcach zielonej energii, którzy zdecydują się prowadzić działalność w zakresie małych technologii muszą podpisać umowę o przyłączenie instalacji do sieci dystrybucyjnej. Jednak to nie jedyne wymagania nowej ustawy, przedsiębiorca musi też prowadzić dokumentację dotyczącą wytworzonej jak i sprzedanej energii oraz zużytych paliw w procesie produkcji. Ponadto przedsiębiorca musi wnieść wniosek o wpisu do rejestru wytwórców. Inwestycja w przydomową elektrownie zwraca się po kilkunastu latach, przedsiębiorców chcący zarabiać na prądzie czeka wiele administracyjnych procedur, bowiem wytwórca musi co kwartał przedstawiać do URE sprawozdania jaki dokumentację potwierdzającą datę wytworzenia po raz pierwszy energii elektrycznej w małej instalacji lub jej wytworzenia po modernizacji tej instalacji oraz datę zakończenia takiej modernizacji.
Intratny biznes
Opłaca się zostać wytwórcą energii, na mocy nowo powstałej ustawy sprzedawca jest zobowiązany do zakupu energii elektrycznej z nowobudowanych instalacji oze do mocy 3 kW włącznie. Producent może liczyć na stawkę w wysokości 0.75 złotego za 1kWh. Ustawa ma zagwarantować powiększenie się korzystania z odnawialnych źródeł energii po to by do 2020 roku ponad 15% pozyskiwanej energii stanowiły odnawialne źródła, stąd też sprzedawcy mają obowiązek zakupu tak wytworzonej energii elektrycznej przez okres 15 lat. Nowobudowane instalacje pozyskujące energię promieniowania słonecznego o mocy powyżej 3 kW do 10 kW mogą liczyć na cenę 0.65 złotego za kWh.
Nowa ustawa o OZE
Projekt ustawy ma tyle samych przeciwników co zwolenników, prezes Instytucji Energetyki Odnawialnej, Grzegorz Wiśniewski uważa, że rozwój energetyki odnawialnej a zwłaszcza prosumenckiej doprowadzi do obniżenia kosztów energii elektrycznej. Sceptycy uważają, że ceny energii nie stanieją lecz wzrosną ponieważ będzie trzeba inwestować i modernizację urządzeń. Zdaniem ustawodawców ma się opłacać inwestować w pozyskiwanie energii z oze, a inwestycja zwróci się w perspektywie 10 lat.
Największe obawy mają konsumenci energii, którzy nie planują zostać wytwórcami, dla nich jedynym sposobem na obniżenie rachunku za prąd jest inwestycja w energooszczędne urządzenia bądź zmiana dostawcy energii. Skoro rząd ustanowił sztywną stawkę cenę energii to aby komuś mógł zarobić inni będą dokładać, pytanie tylko jak długo i czy mamy zrezygnować w inwestycje w odnawialne źródła ponieważ są kosztowne, przecież największym priorytetem w tych działaniach jest ekologia.
Biznes pewnie intratny ale dla wybranych bo trzeba dużo zainwestować.
LikeLike